Bieganie zimą nie jest łatwe z wielu powodów. Po pierwsze, gdy dni są krótsze i wstajemy o zmroku, ciężej o motywację. Tym bardziej, że kiedy wychodzimy z pracy też jest już ciemno. Po drugie, musimy dobrze zaplanować strategię, jeśli chodzi o strój, by nie zmarznąć, nie przeziębić się, ale też nie przegrzać. Po trzecie, trzeba z jeszcze większą troską zadbać o skórę – szczególnie twarzy i dłoni, by uniknąć wysuszenia i bolesnych ran.
Ja osobiście zimą smaruję twarz przed wyjściem na trening tłustym kremem zimowym dla dzieci lub olejem kokosowym. Dla mnie ta metoda się sprawdza,ale pomyślałam, że warto podpytać speca o zdanie. Na moje pytania odpowiada Ula Zygmanowska, ekspert od kosmetologii twarzy oraz refleksologiiz Poradni Dietetycznej „hälsa”.
a) Jak powinniśmy dbać o skórę twarzy, gdy biegamy zimą?
Zimą mroźne powietrze może podrażniać i wysuszać skórę, co powoduje, że będziemy odczuwać ogromny dyskomfort ściągnięcia skóry, a nawet ból. Zatem w celu uniknięcia takich nieprzyjemnych objawów, pamiętajmy ,by nakładać krem ochronny – czyli tłusty. Zawarte w nim lipidy, ceramidy, alos, arnika, alantonina będą chronić naskórek przed pogodowymi czynnikami zewnętrznymi, jak również mogą poszczycić się właściwościami łagodzącymi.
b) Na co zwrócić uwagę, gdy wybieramy krem do biegania w chłodne dni?
Przy wyborze kremu zwróćmy uwagę aby zawierał on w swoim składzie większą ilość substancji oleistych niż wodnych. Oleje tworzą warstwę ochronną i odżywczą (olej jojoba, arganowy, ryżowy, skwalen, wit. B5). Powinniśmy również pamiętać o ochronie naczyń krwionośnych, są bardzo wrażliwe na mróz i wiatr. W tym przypadku zwróćmy uwagę na hesperydynę, rutynę, ruskogeninę, eskulinę, flawonoidy oraz ekstrakt z alg odpowiedni krem powinien zawierać którykolwiek z w/w składników.
c) Czy stosować jakieś zabiegi, gdy już wrócimy z treningu?
Po treningu przede wszystkim pamiętajmy o oczyszczeniu twarzy z tłustego kremu. Możemy przygotować sobie domową maseczkę z siemienia lnianego i miodu. Będzie odżywcza i regenerująca dzięki zawartości śluzów i witamin. Dobrą decyzją będzie skorzystanie z wizyty w gabinecie kosmetycznym w celu zregenerowania naskórka.
d) A jak dbać o dłonie?
Skóra dłoni ma małą ilość natłuszczających gruczołów łojowych. Delikatne przemarznięcie skóry może powodować rozszerzanie się naczyń krwionośnych i zaczerwienienie skóry.
Skóra rąk bez odpowiedniej ochrony jest sucha, pęka a czasem nawet boli. Zatem pamiętajmy o nasmarowaniu przed wyjściem dłoni kremem, który zawiera oleje, glicerynę, pantenol.
W domu możemy wykonać maseczki na dłonie z mleka, miodu, siemienia lnianego
lub nałożyć krem ochronny do twarzy i pozostawić do wchłonięcia. W gabinetach kosmetycznych można skorzystać z zabiegu z parafiną na dłonie,
który świetnie nawilża skórę.
e) Jak chronić usta, by uniknąć bolesnych ran i popękanej skóry? Wystarczy dobra pomadka?
Pamiętajmy również o zabezpieczaniu wrażliwego naskórka na ustach. Najlepsza będzie bezbarwna pomadka ochronna, która nie zmienia naturalnej barwy warg, a jednocześnie doskonale zabezpiecza przed kapryśną pogodą. Powinna ona zawierać zbawienne dla skóry witaminy A i E oraz filtry UV. Z naturalnych produktów niezastąpiony jest miód. Należy nasmarować rumień wargową pozostawić na trochę, a następnie pozostałości usunąć. Taka domowa pomadka posiada właściwości kojące i regenerujące.