Kto nie lubi smoothie? Dla mnie to idealny sposób na to, by poradzić sobie z lekkim głodem albo sprostać nagłej zachciance na słodycze. Zielone, malinowe, z buraka, a może z mleka migdałowego? Można przebierać, wybierać i mieszać wszystko to, co lubimy. Ja najczęściej przygotowuję 3 rodzaje smoothie, bo zwykle mam w domu te same składniki. I dziś przepisy właśnie na nie!
Zielone smoothie
Robię przeróże: czasem z kiwi, innym razem z jabłkiem, pietruszką, cytryną. Jednak najprościej i najczęściej (tylko dlatego, że zwykle mam te składniki pod ręką) przygotowuję zielone smoothie w taki sposób:
Składniki:
2 garści szpinaku
1 banan
sok wyciśnięty z jednej pomarańczy
kawałek świeżego imbiru
odrobina zimnej wody
Imbir obieram, wszystkie składniki wrzucam do blendera i gotowe!
Malinowe smoothie
Ta mieszanka jest idealna dla tych, którzy kochają słodycze 😉 Świetnie gasi pragnienie i zaspokaja pierwszy głód po ciężkim treningu. Dla “podkręcenia” smaku można dodać łyżeczkę masła orzechowego!
Składniki:
mała szklanka mrożonych (lub w sezonie – świeżych!) malin
sok wyciśnięty z jednej pomarańczy
banan
kostki lodu (chyba, że mam mrożone maliny lub banana to wtedy odrobina zimnej wody)
Wszystkie składniki blendujemy i gotowe!
Słodkie smoothie z buraka
Czy smoothie z buraka może smakować jak najsłodsza truskawka w pełni lata? Tak! Pod warunkiem, że połączymy go z ananasem. A jeszcze jak całość podkręcimy ostrym imbirem i nadamy aksamitną konsystencję wrzucając do środka banana – to już koniec świata! Ten patent sprzedał mi mój ukochany szwagier i chwała mu za to, bo dzięki niemu pokochałam buraki. Spróbujcie koniecznie! Przyda się każdemu biegaczowi, kobiecie w ciąży i w ogóle wszystkim, którzy kochają zdrowe i smaczne eksperymenty.
Składniki:
1/4 świeżego ananasa
1 burak (ja dodaję taki wcześniej ugotowany)
1 banan
kawałek świeżego imbiru
woda
kostki lodu
Imbir obieramy, wszystko blendujemy i pijemy!