Sałatka kojarzy ci się z posiłkiem modelek na restrykcyjnej diecie? Masz wrażenie, że wsuniesz coś, co wcale ci nie smakuje i na dodatek po 15 minutach znowu będziesz odczuwać głód? Niekoniecznie! Możesz wyczarować pyszne sałaty w kilka minut, które nasycą cię na dobre. Oto kilka moich ostatnich pomysłów. Wszystkie zrobiłam w kilka minut.
Sałaty lubię przede wszystkim dlatego, że można je wyczarować bardzo szybko i nie trzeba stać przy garach. Kiedy dużo pracowałam, nie miałam czasu na to, by w kuchni siedzieć godzinami. Teraz z kolei Nelka nie pozwala mi na to, żebym mieszała coś zbyt długo na patelni, bo przecież czeka na nas tyle fantastycznych książeczek do przeczytania, piosenek do zaśpiewania i układów do wytańczenia! Dlatego sałaty w mojej kuchni królują od lat. Lubię też bawić się i zupełnie na spontanie wrzucać na talerz to, na co akurat mam ochotę, mieszać smaki, zestawiać ze sobą produkty, których ktoś inny by nie zestawił. A kto mi zabroni? Dzięki instytucji takiej jak sałata mam pełną dowolność działania i mogę sobie wrzucić na talerz wszystko to, co lubię! Ostatnio zrobiłam takie rzeczy:
Sałata z kozim serem i czerwoną porzeczką
Składniki:
zielenina (młody szpinak, rukola, roszponka)
ulubione kiełki np. lucerny
czerwona porzeczka
dobrej jakości kozi ser
sezam
sos:
kilka truskawek
sok wyciśnięty z jednej pomarańczy (możesz też zrobić na bazie soku z jednej cytryny, jeśli lubisz kwaśne rozwiązania, ja czasem takie daję, w połączeniu z czerwoną porzeczką – szaleństwo!)
Zieleninę myjemy i osuszamy. Sezam prażymy delikatnie na suchej patelni tak, aby się lekko zarumienił. Przygotowujemy sos: do blendera wrzucamy kilka truskawek i wlewamy sok z 1 pomarańczy (dla dwóch osób wystarczy nawet z 1/2 pomarańczy). Zieleninę mieszamy w dużej misce z sosem. Taką bazę układamy na talerzach (nie mieszamy z pozostałymi składnikami). Na wierzchu układamy kawałki miękkiego koziego sera (można je podgrillować, ale latem nie ma takiej potrzeby), kilka gałązek czerwonej porzeczki, garść ulubionych kiełków. Całość posypujemy sezamem. Gotowe!
Możesz przygotować podobny wariant z prażonymi płatkami migdałów zamiast sezamu jak na zdjęciu poniżej. Tutaj dodałam też suszone morele (koniecznie ciemne, bez siarki) i zrezygnowałam z kiełków.
Sałata z brzoskwinią i orzechami
Składniki:
zielenina
1 awokado
2 brzoskwinie lub ufo
szklanka różnych orzechów
ulubione kiełki
sos:
dwie łyżeczki masła migdałowego
2 łyżeczki oleju kokosowego lub jeśli wolisz oliwy z oliwek
Zieleninę myjemy i osuszamy. Brzoskwinię myjemy i kroimy w kostkę. Avokado obieramy i kroimy w kawałki. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i wkładamy do niego orzechy, najlepiej na blasze na ok. 10 minut – warto obserwować. Przygotowujemy sos, czyli banał: mieszamy masło migdałowe (polecam też to z orzechów nerkowca) z olejem kokosowym lub oliwą z oliwek. Zieleninę mieszamy w dużej misce z sosem. Taką bazę układamy na talerzach (nie mieszamy z pozostałymi składnikami). Na wierzchu układamy kawałki brzoskwini, awokado, garść ulubionych kiełków oraz uprażone, jeszcze ciepłe orzechy. Smacznego!