Przepis na sałatę wg Panny Anny? Bierzesz zieloną bazę, robisz najprostszy na świecie sos z kilku składników – takich jak oliwa – które zawsze masz pod ręką i dodajesz to, na co akurat masz ochotę. Tak też powstała wczorajsza sałata, o której usłyszałam: “Kochanie, to jedna z najlepszych sałat jakie w życiu jadłem. Aż Cię opieprzę, że nie zrobiłaś więcej”. Zatem dzielę się wydumanym przepisem.
Przyznaję, ogólnie w kuchni nie lubię trzymać się zasad, nie znoszę przepisów, mierzenia, ważenia. Ciężko jest ze mną nadążyć, bo wszystko robię “na oko” i na zasadzie “poczujesz, że to taka konsystencja” ;). Lubię kombinować i eksperymentować – najwyżej nie wyjdzie, trudno. Ale wczorajsza sałata podobno wyszła, a wymyśliłam ją tak: weszłam do sklepu i kupiłam składniki, na które akurat miałam ochotę. Ot i cała filozofia. Oto przepis:
Sałata z roszponką i żurawiną
Składniki:
1/2 opakowania roszponki
1/2 opakowania rukoli
Jedna średniej wielkości gałązka ciemnych winogron
3 łyżki stołowe suszonej żurawiny bez dodatku cukru
2 łyżki orzechów włoskich
2 łyżki orzechów nerkowca
opcjonalnie – kawałek parmezanu
Sos:
2 łyżki oliwy
łyżeczka miodu ze sprawdzonej pasieki
łyżka dobrej jakości musztardy francuskiej
1/2 pomarańczy
Zieleninę płuczemy, odsączamy wodę. Składniki na sos mieszamy ze sobą do tej pory, aż uzyskamy gładką konsystencję. Zieleninę mieszamy z sosem. Do miski dodajemy: przekrojone na pół winogrona, żurawinę (warto wcześniej namoczyć, by była miękka, ale jak chcemy sałatę “na już” to nie ma problemu). Wszystko mieszamy, na koniec posypujemy sałatę orzechami (ja rozdrabniam je w rękach, można je lekko uprażyć na suchej patelni choć wolę “surowe”;). Ważne, by dodać je tuż przed podaniem, bo w przeciwnym razie zrobią się wilgotne i miękkie. Opcjonalnie całość posypujemy płatkami parmezanu. Smacznego!
Pingback: Sałatka z pieczonym burakiem - Panna Anna Biega()