Sezon na świeże warzywa i owoce wreszcie się zaczął. Po długiej zimie miałam na nie jeszcze większą chęć niż zwykle. Nie wiem jak jest u Was, ale ja, teraz właściwie mogłabym nie mieć w lodówce mięsa czy nabiału, bo zajadam się truskawkami, pomidorami, świeżymi ogórkami. Jednak białko w codziennym menu musi być. Z tej okazji postanowiłam się podzielić moim przepisem na pasztet z cieciorki. Dlaczego akurat z cieciorki? Dlatego, że oprócz bogatych w błonnik i witaminy warzyw, znajdziecie w nim ciecierzycę, która ma sporo minerałów no i wreszcie: białka. Zainteresowani?
Nie jestem wegetarianką ani weganką, jednak w mojej codziennej diecie nie ma dużych ilości mięsa ani nabiału. Jem głównie warzywa, owoce, zboża, nasiona, orzechy, jajka, ryby, wybrane produkty nabiałowe (mleczne produkty fermentowane). Dlatego lato i jesień to moje ulubione miesiące: jest największy wybór świeżych warzyw i owoców. Dlatego dzisiaj przepis na pyszny pasztet wegetariański, który możecie zjeść jako dodatek, danie, czy nawet położyć sobie na kanapkę 🙂

Pasztet wegetariański (z cieciorki):
Składniki:
200g cieciorki
500-750g innych warzyw (wedle upodobań, ja za każdym razem zmieniam, w zależności od tego, co akurat mam pod ręką;), np.: brokuły, pomidor, marchew, seler, kalafior itd. Sezonowo można też dodać bób lub czarną/czerwoną fasolę.
1 jajko
przyprawy (też kto, co lubi): imbir, pieprz, odrobina soli
Sposób przygotowania:
Cieciorkę oraz czarną fasolę moczymy przez kilka godzin (najwygodniej jest namoczyć na noc). Następnie gotujemy przez 10-15 minut.


Warzywa takie jak bób, marchew, brokuły: gotujemy. Pomidora parzymy. Wszystko miksujemy (ja używam Thermomixa ale można to zrobić np. w blenderze). Zmieszane składniki umieszczamy w formie (wcześniej smarujemy ją delikatnie tłuszczem, np. olejem kokosowym) i wkładamy do piekarnika na 180 stopni na ok. 40 minut. Na końcu możemy posypać pasztet prażonymi nasionami np. pestkami dyni, sezamem.
Dzieliłam się już z Wami radosną nowiną na temat tego, że zostałam ambasadorką sklepu z ekologiczną żywnością Slow Flow. To z ich produktów przygotowałam pasztet, zatem można uznać, że jest ekologiczny 😉
Smacznego i dzielcie się przepisami na Wasze ulubione dania. Chętnie przetestuję!

