Zawsze kombinowałam w kuchni na zasadzie: co by tu zrobić, żeby smakowało jak coś, co lubię, ale składało się z samych naturalnych składników. Raz wychodzi to lepiej, raz gorzej, choć z mojego doświadczenia wynika, że zawsze da się stworzyć coś ciekawego. Ale powiem wam, że tym razem to już przesadziłam. Aż zazdroszczę moim przyszłym dzieciom takiej pomysłowej mamy 😉 A zupełnie na serio: wczoraj wieczorem w 6 minut zrobiłam najprostsze, najszybsze, najzdrowsze i najsmaczniejsze lody truskawkowe, jakie w życiu jadłam! Dlatego dziś z samego rana wstałam i dzielę się przepisem.
Zwykle serwowałam wam przepisy na bazie banana i mleka sojowego, migdałowego, ryżowego, owsianego. Tutaj znajdziecie moje patenty na zdrowe ciastka i lody. To pyszny deser, który swoją konsystencją i smakiem przypomina lody śmietankowe. Kiedy miałam ochotę na coś orzeźwiającego, serwowałam sorbety. Tym razem postanowiłam przygotować coś innego: do soczystego sorbetu truskawkowego dodać banana, by lekko go złagodzić. Efekt? Niebo w gębie, polecam 🙂
Składniki:
2 mrożone banany (kilka godzin wcześniej obieramy banany ze skórki i wkładamy do zamrażalnika)
2 szklanki mrożonych truskawek (można samem zamrozić lub kupić mrożone)
2 pomarańcze
Przygotowanie:
Banana kroimy na mniejsze kawałki i wraz z truskawkami wrzucamy do blendera. Wyciskamy sok z dwóch pomarańczy i dodajemy do owoców. Wszystko blendujemy. Gotowe!
Porcja idealna dla 3 osób, dla 2 jeśli macie ochotę na lodową ucztę jak my wczoraj. Smacznego!