Myślisz, że burak i czekolada to coś, co nie może iść w parze? Nawet nie masz pojęcia, jak obłędnie smaczny deser można przygotować z tych dwóch składników. A przy okazji zadbać o poziom żelaza w organizmie. Ja zawsze tak to sobie tłumaczę. Każdy pretekst jest dobry, by zjeść coś tak smacznego!
Od dwóch lat regularnie dostaję od Was podziękowania za przepis na fasolowe brownie. Tym, którzy wciąż nie mają odwagi, by spróbować, podrzucam pierwszy, oryginalny przepis: Brownie bez mąki i cukru oraz moją najnowszą wariację na ten temat: Brownie z fasoli – nowy, jeszcze lepszy przepis. Po raz setny się powtórzę: spróbuj chociaż raz, nim powiesz nie. Przysięgam Ci, że nie czuć w nim fasoli! Koniec i kropka.
Kiedy byłam w ciąży, jak większość kobiet, miałam problemy z poziomem żelaza w organizmie. Rozmawiałam z różnymi lekarzami, dietetykami i szukałam naturalnych metod, żeby rozwiązać ten problem. Przygotowałam na ten temat tekst: Anemia: co zrobić, by dietą poprawić naszą morfologię?. Pojawiło się w nim kilka składników takich jak: kakao, buraki, pokrzywa, a ja kombinowałam na wszystkie sposoby, jak je przemycać w moim menu, by się wpasować w moje ciążowe zachcianki. Grzebałam w sieci, porównywałam różne przepisy i tak oto powstał ten. Spróbujcie! Podaję go w wersji bezglutenowej i tradycyjnej. Oczywiście wiele składników można powymieniać według własnych upodobać, od razu podaję kilka przykładów, ale na pewno macie jeszcze inne swoje typy. Bawcie się, kombinujcie!
Ciasto czekoladowo-buraczane
Składniki:
250g gorzkiej czekolady, połamanej na kawałki (użyłam Lindt Excellence 85% oraz 70 %)
3 duże jajka
170g jasnego cukru muscovado (rodzaj cukru trzcinowego) lub Twojego ulubionego zamiennika cukru
100ml oleju słonecznikowego (użyłam zamiennie z orzeszków ziemnych)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
100g mąki pszennej* (w wersji bez glutenu proponuję mąkę ryżową)
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
60g mielonych migdałów
250g surowych bądź pieczonych buraków
Jeśli chcesz zaszaleć i nie boisz się dodatkowych kalorii, możesz pokryć ciasto czekoladowym sosem z białej czekolady i pasty Wasabi!
150g białej czekolady
200g miękkiego, niesolonego masła
1 łyżeczka pasty Wasabi
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Piekarnik nagrzać do 180°C (termoobieg – 160°C, piekarnik gazowy – poziom 4). Tortownicę o średnicy 22cm (ja tym razem użyłam keksówki), posmarować masłem lub olejem kokosowym i wyłożyć papierem do pieczenia.
Czekoladę, połamaną na kawałki, włożyć do miski i umieścić nad garnkiem z parującą wodą. Rozpuścić, aż będzie lśniąca. Odstawić, by lekko przestygła.
Jajka z cukrem i olejem ubijać mikserem przez około 3 minuty (ja ubiłam najpierw jajka z cukrem i na końcu dodałam olej). Bardzo delikatnie wmieszać do masy jajecznej ekstrakt waniliowy, przesianą mąkę, sodę i proszek do pieczenia oraz mielone migdały, ale już tylko przy użyciu drewnianej łyżki, nie miksera.
Buraki obrać i zetrzeć na tartce o drobnych oczkach. Warto użyć rękawiczek gumowych bądź foliowych, bo ciężko później będzie domyć ręce 😉 Odcisnąć nadmiar soku. Do masy jajecznej dodać starte buraki i stopioną czekoladę. Całość delikatnie wymieszać.
Przełożyć masę do tortownicy bądź keksówki i piec przez ok. 50 – 60 min. Pod sam koniec warto sprawdzić drewnianym patyczkiem, czy ciasto jest gotowe. Tym razem piekłam w foremce na keks i zajęło mi to 10 minut dłużej, dlatego warto sprawdzać, Piekarnik wyłączyć, ciasto zostawić w środku jeszcze na moment, a następnie wyjąć i ostudzić.
Smacznego!
Ale jeśli masz ochotę na jeszcze słodszą rozkosz, możesz zaszaleć i przygotować masę z białej czekolady!
Masa z białej czekolady
Białą czekoladę rozpuścić w misce ustawionej nad garnkiem z parującą wodą i zostawić, by ostygła. W drugiej misce ubić masło, tak długo, aż będzie puszyste. Dodać czekoladę, wanilię i pastę Wasabi. Miksujemy aż składniki się połączą, a masa będzie błyszcząca. Sosem pokrywamy całe ciasto, po czym wstawiamy je do lodówki.
Gotowe!
Zdjęcia: Iwona Montel – @aimframe