Ciasto bananowe – brzmi kusząco? I dobrze, bo tak też smakuje. Nie wiem jak wy, ale ja bardzo lubię banany i ostatnio naszło mnie, by upiec taki twór. Zależało mi na przepisie bez masła i cukru, zatem pokombinowałam i stworzyłam taki oto twór. Chętni? Oto przepis!
Z góry uprzedzam, że jest to ciasto dla tych, którzy lubią wypieki zbliżone – jak ja to mówię – do piaskowej babki. Akurat miałam ochotę na coś takiego zatem poszperałam w szafkach i stworzyłam coś takiego:
Składniki:
150 g mąki gryczanej
100 g innej mąki bezglutenowej (ja dodałam ryżową ale podejrzewam, że np. owsiana byłaby lepsza;)
2 jajka
3 dojrzałe banany
kilka łyżek miodu (to już zależy od tego, jak słodkie chcemy mieć ciasto)
4-5 łyżek oleju kokosowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
odrobina gorzkiej czekolady pokruszonej w bardzo drobne kawałki
Przygotowanie:
Jak zwykle całą zabawę zaczynamy od rozgrzania piekarnika do 180 stopni, żeby później nie czekać. W tym czasie wsypujemy do dużej miski mąkę, proszek do pieczenia i mieszamy. Do blendera wrzucamy olej kokosowy i miód – całość ucieramy na jednolitą masę. Dodajemy do olej z miodem do produktów suchych (mąki, proszek do pieczenia), wbijamy dwa całe jaja i wszystko dokładnie mieszamy. Ja robię to trzepaczką do białek. Obieramy i kroimy banany, rozgniatamy je widelcem i dodajemy do masy. Wrzucamy też drobne kawałeczki czekolady, wszystko mieszamy. Gotową masę wlewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto wkładamy do piekarnika na 50 minut do godziny (warto obserwować). Studzimy i gotowe!