Dłuższe wybieganie to jeden z treningów, który znajduje się w tygodniowej rozpisce biegacza przygotowującego się do biegu długodystansowego. Jedni uwielbiają spokojny, równomierny bieg, chcą być wtedy sami, cieszyć się ciszą, naturą, a inni wolą słuchać audiobooków lub ulubionej playlisty. Ze mną różnie bywa.
Generalnie lubię być sama, jest to jeden z powodów, dla których zakochałam się w bieganiu. Mój plan dnia jest bardzo napięty i rzadko kiedy mam czas, żeby pobyć samej ze sobą. Dlatego poranna lub wieczorna przebieżka to idealny moment na to, by poprzez wysiłek samotnie się zrelaksować. Ale jestem mieszczuchem i zauważyłam, że kocham bieganie w lesie, jednak jest dla mnie dość monotonne, krajobraz niewiele się zmienia i w tym wypadku wolę przemierzać kolejne kilometry w miłym towarzystwie. Stąd apel-video: